Rollercoaster na zakończenie rundy

Ostatni mecz rundy jesiennej seniorów to istny rollercoaster! Podopieczni Tomasza Billewicz w sobotę podejmowali wyżej notowane KS Wojciechy. Bramka w ostatniej minucie meczu zdecydowała, iż to goście z Ełku wywieźli trzy punkty. 

Mecz od początku był pod wyraźną kontrolą Roniarzy, którzy szybko objęli prowadzenie. Niestety, błąd w ustawieniu sprawił że nasz ostatni obrońca falując napastnika gości obejrzał czerwona kartkę. Mimo gry w niedowadze udało się jeszcze podwyższyć wynik spotkania na 2:0. Przeciwnik świadomy gry w przewadze liczebnej szybko odpowiedział najpierw po akcji indywidualnej zakończonej precyzyjnym strzałem na „długi słupek”, a później z rzutu karnego w 45 minucie.

W drugiej połowie szybko straciliśmy kolejne dwie bramki i wydawało się że goście na spokojnie wyjadą z Ełku z pokaźnym zwycięstwem, ale nic bardziej mylnego. Impuls do odrabiania strat dał Cyprian Szuchnicki zdobywając bramkę głową z rzutu rożnego. „Cypek” tchnął w zespół nowe siły co poskutkowało szybkim doprowadzeniem do wyrównania i ponownie gospodarze zaczęli kontrolować mecz.

W ostatniej akcji meczu potwierdziło się przysłowie „niewykorzystane sytuacje lubią się mścić”. Po pięknym uderzeniu zza pola karnego niesamowitą interwencją popisał się bramkarz KS Wojciech broniąc strzał lecący w samo „okienko” bramki, po którym drużyna przyjezdna wyprowadziła skuteczną kontrę i sędzia zakończył spotkanie z wynikiem 4:5.

Ten mecz udowodnił po raz kolejny niesamowity charakter tego zespołu, który mimo ciągłych przeciwności losu zawsze gra do końca i zostawiając serce i zdrowie na boisku.

Rona 03 Ełk 4:5 KS Wojciechy